Cierń - Nauczyciel

Imię: Siria Arrani
Wiek: 23 lata
Formatowanie: Dorosły wampir
Wygląd: Smukła, dość wysoka, blondwłosa dziewczyna, już na pierwszy rzut oka pokazująca, że z pewnością nie da się z nią pogrywać. Zazwyczaj nie nosi makijażu, ma naturalną mocną oprawę oczu.
Charakter: Bardzo pewna siebie, zdecydowana - urodzona przywódczyni. Nie da sobą rządzić, więc jej przełożeni mają z nią ciężko. Dla uczniów bardzo wymagająca. Ciężko zdobyć jej zaufanie, bo z założenia jest do świata nastawiona bardzo sceptycznie i wrogo. Faworyci? Nie ma ich. Dla niej żaden uczeń nie jest wart uwagi.
Historia: Historia Sirii nie jest zbyt interesująca, dlatego wymienię tylko najważniejsze zdarzenia. Przede wszystkim - pseudonim. Cierniem nazwała się bardzo, bardzo dawno - we wszelkich wspomnieniach, jakie posiada, tak właśnie się do niej zwracano. Cierń. Dlaczego tak? Bo potrafi ukłuć, i to boleśnie, poza tym częściowo odnosi się to też do jej umiejętności fechtunku. Jest mistrzynią ostrza i naprawdę niewiele jest osób, które mogłyby ją pokonać. W szkole nigdy nie było żadnej.
Ciekawsza część jej historii rozpoczyna się już po przemianie. Wtedy Siria - Cierń - miała pewne problemy ze sobą, nie bardzo wiedziała, czego tak naprawdę chce. Jedyne, czego była pewna zawsze, to walki - chciała walczyć i robiła to, cały czas doszkalając się w szermierce. Nie trzeba było długo czekać, by zasłużyła sobie w mieście na miano Czarnej Śmierci - tej, która atakuje z cienia i nigdy nie przegrywa. Skąd wzięła się w szkole? Z zaproszenia. Dostała propozycję, by tu uczyć, i przystała na to - jednakże na własnych warunkach. Nikt nią nie rządzi, o niczym za nią nie decyduje.
Nauczany przedmiot: Szermierka
Kot: Mauritius - duży kocur rasy norweski leśny o szarych oczach. Zdecydowanie nieufny.
Rodzina:
Ojciec - Laurent
Matka - Elizabeth
Ciotka (siostra matki) - Sylvia
Brat - Nathaniel

Inne: Nikt nie zna prawdziwego imienia i nazwiska Sirii, gdyż ona nikomu go nie zdradza. Dla każdego jest Cierniem i NIKT nie ma prawa nagle wiedzieć, jak dziewczyna nazywa się naprawdę.